Witajcie :) ciągle mroźno za oknem, brrrr. Dziś dla odmiany nie będzie nic z włóczki.
Niedawno zrobiłam komplet świeczników z motywem Nowego Jorku. Na serwetkę polowałam kilka dobrych miesięcy ale na szczęście udało mi się ją zdobyć na czas :) Komplet już zdobi przytulne mieszkanie w Warszawie. Mam nadzieję, że ociepli wnętrze i zapewni klimat na mile wieczory we dwoje :)
A tak przy okazji. Pamiętacie w te mroźne dni o naszych ptasich Braciach Mniejszych?
Pochwalcie się karmnikami i tym, ile ptaków najwięcej udało się Wam zaobserwować.
Pozdrawiam ciepło :)
fantastyczne te świeczniki - bardzo klimatyczne
OdpowiedzUsuńŚwieczniki są świetne:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne świeczniki, ptaszki dokarmiam, owszem, ale zdjęć z tego roku nie ma, bo one śniadanko jedzą kiedy ja w pracy siedzę... ;) ale może w weekend je dopadnę i pokażę! :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie :) jestem bardzo ciekawa zdjęć. Sikoreczkę udało mi się sfotografować w sobotę. Ptaszyny u nas jedzą około 7 rano a potem skubią około 11 i 15. Pozdrawiam :)
UsuńCo za oko,ja niestety nie upolowałam,gdy były mi potrzebne te motywy,powiało nowoczesnościa przy zachowaniu romantyzmu:)
OdpowiedzUsuń