Witajcie po dłuższej przerwie :) Chciałabym Wam dziś pokazać dwie gliniane donice. Powstały one 20 lat temu. Tak, tak... 20 lat temu. Są to jedne z ostatnich donic jakie wykonał dziadek mojego męża w tzw. garcewni (garncarni) w Czarnej Wsi Kościelnej. Powstały one na tradycyjnym kole garncarskim, napędzanym jedynie pracą nóg. Podczas rozbiórki starej stodoły odnaleźliśmy je zapomniane przez ludzi i czas. Były w całkiem niezłym stanie. Postanowiłam przywrócić je po raz kolejny do życia (za pozwoleniem dziadka) i nadać im trochę nowocześniejszy wygląd. Oceńcie sami :
Takiego wzoru niestety nikt już nie wytwarza, bo każdy garncarz ma swój własny indywidualny styl. Wraz z odejściem twórcy, znika jego niepowtarzalny styl, który szlifował przez wiele lat.
wow, są po prostu przepiękne! bardzo lubię motyw lawendy, a kształt donic jest super
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
O tak, kształt jest wspaniały, do tej pory żaden z garncarzy nie odważył się powielić tego motywu.
Usuńa masz może zdjęcia oryginalnych donic przed pomalowaniem?
OdpowiedzUsuńAktualnie niestety nie mam zdjęć nie pomalowanych donic (awaria aparatu), ale postaram się je zdobyć :)
UsuńDoniczki z duszą,miła pamiątka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.Bardzo sympatycznie u Ciebie, zostaje na dłuzej:))pozdrawiam serdecznie!
Witaj :) dzięki za odwiedziny, ja również do Ciebie zaglądam z chęcią :) Pozdrawiam serdecznie :) :) :)
UsuńBardzo ładne prace , będę tu zaglądać , pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, z chęcią zajrzę :)
UsuńŚliczne:-)
OdpowiedzUsuńW nowym wystroju dziadkowa praca będzie cieszyć kolejne pokolenia:) Piękne rzeczy, widać, że robione z sercem i pasją:)
OdpowiedzUsuńDonice świetnie się prezentują.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLawenda i mój ulubiony fiolet + przepiękne donice = Coś pięknego!!!
OdpowiedzUsuńMolto carino è delicato complimenti
OdpowiedzUsuń